Co to jest odtłaczanie?
Definicja: Odkłaczanie (łac. Sierścius sprzątajus) – czynność
każdego posiadacza psa, kota, czy innego włochatego stworzenia (nie wliczając męskich
przedstawicieli człowieka), która jest powtarzana codziennie lub kilka razy w
tygodniu, bez widocznych oznak poprawy stanu mieszkania (meble, dywany itp.),
garderoby, samochodu itp.. Polega ona na ciągłym sprzątaniu sierści stworzenia
z powierzchni używanych przez niego oraz z powierzchni, które mają bezpośredni
kontakt z powietrzem otaczającym go, gdyż kłak uwielbia roznosić się drogą powietrzną.
Inaczej czynność ta nazywana jest „Syzyfową pracą”.
Miejsce występowania: kłak lubi przebywać wszędzie, a
najbardziej w dużych skupiskach zwanych kotami; najczęściej występują na
tapicerowanych meblach takich jak: fotele, sofy, łóżka (również obicia foteli w
samochodzie), pod meblami, za meblami, na dywanie, na ubraniach (w szczególności
widoczne na czarnych polarach, swetrach itp.), na parapetach, stolikach,
komodach, firankach, ręcznikach kuchennych i kąpielowych, w doniczkach, na
ramkach do zdjęć, w książkach, piórnikach, torebkach… Jednym słowem – wszędzie!
![]() |
Potencjalny sprawca :-) |
Osobniki zmagające się z
odkłaczaniem dzielą się na walczących z sierścią. Osoby te sprzątają codziennie,
a ich znakiem rozpoznawczym jest odkurzacz postawiony w centralnej części
mieszkania. Traktowany jest prawie, jak członek rodziny. Na święta
przyozdabiany jest nawet łańcuchami i nietłukącymi się bombkami, aby w razie
ataku kłaków zawsze być w pogotowiu. Licho nie śpi!
Kolejna grupa osobników to
walczący raz na jakiś czas. Osoby te odkłaczają mieszkanie przeklinając każdy
kłak, często siarczyście klnąc pod nosem i obiecując sobie w duchu, że to ostatni
raz kiedy tak zapuściły mieszanie, a także odgrażając się, że po odkłaczaniu
wezmą maszynkę do golenia i ogolą stworzenie na łyso. Nigdy jednak do tego nie
dochodzi, gdyż czynność ta jest na tyle męcząca, że padają na fotel i
przytulają się do „kłaczola” (stworzenie kłaczące).
Istnieje również grupa osób,
które nie przejmują się otaczającą ich kłaczozą i już dawno machnęły ręką na odkłaczanie.
Żyją w symbiozie z „kotami”, a pozbywają się ich sporadycznie, np. na święta, czy
wizytę teściowej.
Narzędzia: w odkłaczaniu niezbędny jest odkurzacz,
antystatyczne ściereczki do kurzu, rolki i szczotki do ubrań, a także gumowe
rękawiczki do pozbywania się sierści z dywanów, czy gumowa szczotka do podłogi.
Niezbędny jest również dobry wzrok, aby niczego nie przeoczyć i cierpliwość
(oj, tak…).
Przeciwdziałanie: częste szczotkowanie kłaczącego stworzenia,
a w skrajnych przypadkach ogolenie osobnika maszynką do włosów najkrócej, jak się
da. Nie ma jednak skutecznego środka, aby tej czynności nie wykonywać. To
zawsze wraca… ;-)
haha, skądś to znam. Wczoraj próbowałam, dzisiaj to samo :D
OdpowiedzUsuńMoje starania też na nic się zdały. Koty zawsze pojawiają się następnego dnia. A myślałam, że mam w domu tylko psa ;-)
Usuń