Cavalier King Charles Spaniel to rasa idealna! Idealna
dla mnie. Opowiem o tym, jak zakochałam się w tej rasie, jak znalazłam odpowiednią
hodowlę, jak wyglądały nasze wspólne początki i co zmieniła ta ruda przytulanka.
Wspomnę o pielęgnacji sierściucha, o tym co je i czym się bawi.
Przedstawiam mojego Cavisia. Jak można
jednym słowem określić tego psa? Po prostu uroczy. Łamie serce każdego, kto
spojrzy w te wielkie brązowe oczy. Sama słodycz. Urzekający ma też charakter.
Niezwykle spokojny i pogodny. Uwielbia się przytulać, a najlepszym miejscem na
świecie dla tego ryjka są kolana właściciela. Kocha tak właściwie wszystkich.
Każdego włamywacza wpuści do domu i jeszcze będzie się cieszyć, że ma gościa.
Najsłodsza sznupka świata, której
wszystko się wybacza, wiele uchodzi na sucho, ale niech nikogo nie zwiedzie ta
słodka mordka. Potrafi psocić, kopać doły i gryźć co zakazane. To z
jednej strony kochany pluszak, a z drugiej kapryśna dama, która zrobi to, na co
ma ochotę, jeśli się ją grzecznie poprosi. Jest psem, ale traktujemy ją po
ludzku, a ona odwdzięcza nam się prawdziwą, bezgraniczną i bezwarunkową psią
wiernością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz